W dobie natłoku informacji i łatwego dostępu do rozrywki, coraz trudniej odróżnić prawdę od fałszu, a autentyczne wartości od chwilowych uciech. Apostoł Paweł w liście do Tymoteusza przestrzega przed czasem, gdy ludzie odwrócą się od zdrowej nauki, szukając jedynie tego, co schlebia ich gustom. Czy ta wizja nie staje się rzeczywistością na naszych oczach?
Werset z 2. Listu do Tymoteusza 4, 3-4 (EIB) rysuje ponury obraz społeczeństwa, które odrzuca prawdę na rzecz baśni. Ludzie, kierowani własnymi żądzami, otaczają się nauczycielami, którzy przyklaskują ich pragnieniom, zamiast wskazywać im drogę prawdy. To zjawisko ma głębokie korzenie psychologiczne. Poszukiwanie przyjemności i unikanie dyskomfortu są naturalnymi ludzkimi dążeniami. Jednak, gdy stają się one jedynym kryterium wyboru, prowadzą do duchowej pustki i oddalenia od Boga. Podobny mechanizm obserwujemy współcześnie w kulturze konsumpcjonizmu, gdzie reklamy i media obiecują szczęście poprzez posiadanie dóbr materialnych i chwilowe rozrywki. Zapominamy o wartościach duchowych, o relacjach z bliźnimi, o służbie i bezinteresownej pomocy.
Prawda czy Baśń?
Ewangelia Mateusza 6, 34 (EIB) przypomina nam, aby nie martwić się o jutro. To nie zachęta do lenistwa, ale do zaufania Bożej opatrzności i skupienia się na dniu dzisiejszym. Lęk o przyszłość często paraliżuje nas i uniemożliwia nam pełne przeżywanie teraźniejszości. Zamiast działać i podejmować odpowiedzialne decyzje, uciekamy w świat fantazji i iluzji, szukając tam ukojenia. Jezus uczy nas, że każdy dzień ma swoje troski, ale z Bożą pomocą możemy im sprostać. Porównując to z historią Izraela na pustyni, widzimy, że Bóg codziennie dawał im mannę – dokładnie tyle, ile potrzebowali na dany dzień. Nie musieli martwić się o zapasy na przyszłość, bo Bóg troszczył się o nich każdego dnia.
Podobnie jak Izraelici na pustyni, my również często ulegamy pokusie narzekania i niezadowolenia. Zapominamy o Bożych błogosławieństwach i skupiamy się na trudnościach. Tymczasem, kluczem do szczęśliwego życia jest wdzięczność za to, co mamy dzisiaj i ufność w Bożą opiekę na jutro. Musimy odważnie konfrontować się z prawdą, nawet jeśli jest ona bolesna, i odrzucać baśnie, które kuszą nas iluzją łatwego szczęścia.
Kto goni za cieniem ulotnej przyjemności, traci z oczu światło wiecznej prawdy.
Modlitwa:
Wszechmocny Boże, dziękujemy Ci za Twoje Słowo, które jest światłem na naszej drodze. Przepraszamy za nasze chwile słabości, gdy ulegamy pokusom świata i odwracamy się od prawdy. Prosimy Cię, umacniaj naszą wiarę, abyśmy potrafili odróżniać dobro od zła i kroczyć drogą, którą nam wskazujesz. Bądź uwielbiony na wieki wieków. Amen.