Gandalf Iławecki: Czy to lokalny patriota, czy moralny guru?

W cieniu średniowiecznych murów Górowa Iławeckiego, niczym Gandalf Szary, kroczy ON. Kim jest "Gandalf Iławecki"? Lokalnym patrio...

Etykiety

sobota, 1 lutego 2025

Amerykańskie Parki Narodowe: Epicka Podróż przez Kontynent

Odkryj fascynujące piękno i różnorodność amerykańskiej przyrody, podróżując przez kultowe parki narodowe. Ten artykuł to przewodnik po niezapomnianej przygodzie, która zabierze Cię w podróż przez cuda natury, od majestatycznych kanionów po bujne lasy i dzikie wybrzeża.

 Amerykańskie parki narodowe to prawdziwy skarb natury, oferujący niezliczone możliwości odkrywania piękna i różnorodności krajobrazu. Od monumentalnego Wielkiego Kanionu po mistyczne lasy sekwoi, każdy park kryje w sobie unikalne cuda, które czekają na odkrycie. Ta podróż to nie tylko okazja do podziwiania spektakularnych widoków, ale również do zanurzenia się w dzikiej przyrodzie, poznania fascynującej historii i kultury rdzennych Amerykanów oraz doświadczenia niezapomnianych przygód.

Dzika Ameryka: Szlakami Parków Narodowych

  • Wielki Kanion: Monumentalna Siła Natury

 Wielki Kanion, wyrzeźbiony przez wody opadowe ogólnoświatowego potopu na przestrzeni kilku tygodni, to jeden z najbardziej ikonicznych symboli Ameryki. Jego monumentalne rozmiary i surowe piękno zapierają dech w piersiach, a widok wschodu i zachodu słońca nad kanionem to przeżycie, które na zawsze pozostaje w pamięci.

  • Yellowstone: Kraina Gejzerów i Dzikiej Przyrody

 Yellowstone, najstarszy park narodowy na świecie, to kraina geotermalnych cudów, wulkanicznych krajobrazów i bogatej fauny. Gejzery, gorące źródła, błotne wulkany i fumarole tworzą surrealistyczny krajobraz, a obserwacja stad bizonów, wilków i niedźwiedzi grizzly to niezapomniane spotkanie z dziką przyrodą.

  • Yosemite: Dolina Gigantycznych Sekwoi i Wodospadów

 Yosemite, dolina otoczona granitowymi ścianami, majestatycznymi wodospadami i gigantycznymi sekwojami, to raj dla miłośników przyrody i aktywności na świeżym powietrzu. Wędrówki po szlakach, wspinaczka skałkowa, rafting i podziwianie zachodu słońca nad doliną to tylko niektóre z atrakcji, które czekają na odwiedzających.

  • Everglades: Królestwo Aligatorów i Manatów

 Everglades, rozległe mokradła na Florydzie, to unikalny ekosystem, w którym żyją aligatory, manaty, pantery i niezliczone gatunki ptaków. Podróż łodzią pośród traw i trzcin to niezapomniana przygoda, podczas której można podziwiać dziką przyrodę w jej naturalnym środowisku.

  • Acadia: Skaliste Wybrzeże i Latarnie Morskie

 Acadia, park narodowy na wybrzeżu Maine, to połączenie skalistych klifów, piaszczystych plaż, lasów i malowniczych latarni morskich. Wędrówki po szlakach, kajakarstwo, obserwacja wielorybów i podziwianie wschodu słońca nad oceanem to tylko niektóre z atrakcji, które czekają na odwiedzających.

 Podróż po amerykańskich parkach narodowych to niezapomniana przygoda, która pozwala odkryć piękno i różnorodność natury, zanurzyć się w dzikiej przyrodzie i doświadczyć niezliczonych przygód. Każdy park kryje w sobie unikalne cuda, które czekają na odkrycie, a wspomnienia z tej podróży na zawsze pozostaną w pamięci.

Amerykańskie parki narodowe to idealne miejsce dla tych, którzy chcą uciec od cywilizacji i zanurzyć się w naturze. Tylko pamiętajcie, żeby zabrać ze sobą dużo sprayu na komary i niedźwiedzie, bo inaczej możecie stać się częścią tej natury.

"Natura jest hojna, ale i bezlitosna. Podziwiaj jej piękno, ale nie zapominaj o jej sile."

Źródło: Polish Network

Ellen G. White: Prorokini czy Plagiatorka? Demaskowanie Kontrowersji

Czy Ellen G. White, jedna z kluczowych postaci w historii Adwentystów Dnia Siódmego, była natchnioną prorokinią, czy sprytną manipulatorką, która przywłaszczyła sobie cudze idee? Przyjrzyjmy się dowodom i kontrowersjom, które rzucają cień na jej dziedzictwo.

 Ellen G. White, znana jako prorokini Adwentystów Dnia Siódmego, jest postacią niezwykle wpływową w historii tego Kościoła. Jej pisma, obejmujące szeroki zakres tematów, od teologii po zdrowy styl życia, ukształtowały doktrynę i praktykę milionów wiernych na całym świecie. Jednak wokół jej osoby narosło wiele kontrowersji, dotyczących przede wszystkim jej rzekomego plagiatu i autentyczności jej proroctw.

Ellen G. White: Między Proroctwem a Plagiatem

  • Prorokini czy Plagiatorka?

 Kwestia autorstwa pism Ellen G. White jest jednym z najbardziej spornych punktów w dyskusjach na jej temat. Zarzuty o plagiat pojawiły się już za jej życia, a w ostatnich latach nasiliły się wraz z rozwojem badań nad jej twórczością. Krytycy wskazują na liczne podobieństwa między jej pismami a dziełami innych autorów, takich jak Matthew Henry, Charles Spurgeon czy Uriah Smith. Twierdzą, że White przywłaszczyła sobie cudze idee i przedstawiała je jako własne objawienia.

  • Dowody i Kontrowersje

 Analiza porównawcza pism Ellen G. White i jej współczesnych źródeł ujawnia zaskakujące podobieństwa. Całe fragmenty, a nawet całe akapity, są niemal identyczne z tekstami, które ukazały się wcześniej. White często zmieniała jedynie drobny szczegóły, takie jak słowa czy sformułowania, aby zatrzeć ślady plagiatu.

 Jednak zwolennicy White argumentują, że podobieństwa te wynikają z jej inspiracji przez Ducha Świętego, który mógł posługiwać się istniejącymi już tekstami, aby przekazać swoje przesłanie. Podkreślają również, że White nigdy nie ukrywała, że korzystała z różnych źródeł, a jej celem było jedynie głoszenie prawdy Bożej.

  • Dziedzictwo Ellen G. White

 Niezależnie od kontrowersji wokół jej autorstwa, Ellen G. White pozostaje postacią centralną dla Adwentystów Dnia Siódmego. Jej pisma są nadal szeroko czytane i studiowane przez wiernych na całym świecie. Jej nauki dotyczące zdrowego stylu życia, takie jak wegetarianizm i abstynencja od używek, zyskały popularność również poza kręgami religijnymi.

 Jednak cień plagiatu i wątpliwości co do autentyczności jej proroctw z pewnością wpływają na postrzeganie jej dziedzictwa przez niektórych. Dla jednych pozostaje ona natchnioną prorokinią, której pisma są źródłem mądrości i duchowego przewodnictwa. Dla innych jest jedynie sprytną manipulatorką, która wykorzystywała cudze idee, aby zbudować swoją pozycję i wpływy.

"Dobrze, że Ellen G. White nigdy nie nazwała siebie prorokinią... no, może poza kilkoma razami. W końcu, co to za różnica, czy ktoś jest prorokiem, czy tylko 'posłańcem z przesłaniem'? Ważne, że potrafił dobrze kopiować cudze teksty i sprzedawać je jako własne objawienia. A wierni i tak kupią wszystko, co im się powie w imię Boga."


W Dolinie Cienia: Od Lęku do Nadziei

W życiu każdego z nas pojawiają się chwile, gdy czujemy się osamotnieni, przestraszeni, jakbyśmy kroczyli przez ciemną dolinę. Czy w takich chwilach możemy znaleźć ukojenie i nadzieję? Przyjrzyjmy się, jak wiara i zaufanie mogą być naszym przewodnikiem w najtrudniejszych momentach.

 Psalm 23, werset 4, mówi: "I choćbym nawet szedł Doliną cienia śmierci, Zła się nie przestraszę - Przecież Ty jesteś ze mną, Twoja laska i Twój kij Są mi źródłem pociechy." Te słowa niosą ze sobą obietnicę, że nawet w najmroczniejszych chwilach nie jesteśmy sami. Bóg jest z nami, a Jego obecność daje nam siłę i pocieszenie.

Dolina Cienia: Lęk i Nadzieja

Podobnie, w Księdze Objawienia, w rozdziale 14, w wersecie 4 czytamy o tych, którzy "idą za Barankiem, dokądkolwiek pójdzie". To obraz tych, którzy całkowicie zaufali Bogu i podążają za Nim bez względu na okoliczności. Ich wierność i oddanie są wzorem dla nas, jak żyć wiarą w trudnych czasach.

Drugi List do Koryntian, rozdział 11, werset 2, mówi o zazdrości, jaką Paweł odczuwa wobec Koryntian - "Bożą zazdrością". To metafora miłości Boga do nas, Jego pragnienia, abyśmy byli czyści i oddani tylko Jemu. Często w życiu ulegamy pokusom i odchodzimy od Boga, ale Jego miłość wciąż czeka na nasz powrót.

 Te wersety biblijne, choć pochodzą z różnych ksiąg i kontekstów, łączą się w przesłaniu o wierze, zaufaniu i miłości. W trudnych chwilach możemy czuć się opuszczeni i przestraszeni, ale Bóg jest z nami. Jego obecność daje nam siłę, Jego miłość daje nam nadzieję.

 Współczesny świat, z jego problemami i wyzwaniami, często prowadzi nas do "dolin cienia śmierci". Lęk, niepewność, poczucie osamotnienia - to uczucia, które dotykają wielu z nas. Ale pamiętajmy, że wiara może być naszym kompasem, a zaufanie do Boga naszym oparciem.

"Nawet w najciemniejszej dolinie, światło wiary może być naszym przewodnikiem."

Modlitwa:

Boże, dziękujemy Ci za Twoją obecność w naszym życiu, za Twoją miłość i opiekę. Prosimy, prowadź nas przez doliny cienia, daj nam siłę i odwagę, abyśmy mogli podążać za Tobą. Amen.

Oprac. z łaski opatrzności Bożej,
typograf redaktora Gniadka

piątek, 31 stycznia 2025

Echa Proroctwa: Refleksje nad Dziedzictwem Ellen G. White

Czy Ellen G. White była prorokinią? Analiza jej pism i wpływu na ruch adwentystyczny z uwzględnieniem kontekstu historycznego i wątpliwości dotyczących jej inspiracji.

 Ellen G. White, postać centralna dla Adwentystów Dnia Siódmego, pozostaje przedmiotem zarówno czci, jak i kontrowersji. Jej pisma, obejmujące szeroki zakres tematów, od teologii po zdrowie, ukształtowały doktrynę i praktykę tego ruchu religijnego. Jednakże, status White jako prorokini nigdy nie został jednoznacznie zdefiniowany, a jej twórczość poddawana jest krytycznej analizie, która ujawnia zarówno inspiracje biblijne, jak i wpływy zewnętrzne.

Ellen G. White: Między Proroctwem a Kontrowersją

Kontekst Historyczny i Teologiczny

 Aby zrozumieć fenomen Ellen G. White, należy uwzględnić kontekst, w którym działała. XIX-wieczna Ameryka, będąca areną ożywionych debat religijnych i społecznych, była podatnym gruntem dla ruchów mesjańskich i prorockich. W tym klimacie, White, wraz z mężem Jamesem, odegrała kluczową rolę w formowaniu Adwentystów Dnia Siódmego. Jej wizje, opisywane jako "dary Ducha Świętego", stanowiły fundament teologiczny dla tego Kościoła.

 Jednakże, White nigdy nie określiła siebie mianem "prorokini", co rodzi pytania o jej własne postrzeganie swojej roli. Z jednej strony, jej pisma, pełne napomnień i pouczeń, sugerują autorytet prorocki. Z drugiej strony, brak jednoznacznego tytułu może świadczyć o świadomości złożoności i kontrowersji związanych z tym pojęciem.

Kontrowersje i Krytyka

 Pisma Ellen G. White, choć cenione przez Adwentystów, nie uniknęły krytyki. Zarzuty dotyczyły zarówno treści, jak i metod jej twórczości. Wątpliwości budziły m.in. fragmenty dotyczące zdrowia, które, jak się uważa, były oparte na ówczesnych trendach dietetycznych, a nie na bezpośrednim objawieniu.



 Jeszcze poważniejsze kontrowersje dotyczyły plagiatu. Analizy wykazały, że White w swoich pismach korzystała z dzieł innych autorów, nie zawsze zaznaczając źródło. Choć niektórzy tłumaczą to praktyką epoki i brakiem precyzyjnych norm cytowania, inni widzą w tym naruszenie etyki autorskiej.

Dziedzictwo i Wpływ

 Mimo kontrowersji, Ellen G. White pozostaje postacią kluczową dla Adwentystów Dnia Siódmego. Jej pisma, choć poddawane krytyce, nadal inspirują i kształtują życie wiernych. White, niezależnie od intencji, stała się symbolem autorytetu religijnego, a jej interpretacje biblijne wpłynęły na teologię i praktykę adwentystyczną.

 Jednakże, krytyczna analiza jej twórczości jest niezbędna dla zrozumienia jej rzeczywistego wkładu. Uczciwe spojrzenie na kontrowersje związane z jej osobą pozwala na refleksję nad rolą proroków i autorytetów religijnych, a także nad znaczeniem krytycznego myślenia w kontekście wiary.

Czy Ellen G. White była prorokinią? To pytanie pozostaje otwarte, podobnie jak kwestia, czy plagiat jest grzechem, czy tylko inspiracją. W końcu, jak mówi przysłowie, "cel uświęca środki". A może to tylko sprytny chwyt marketingowy, mający na celu zwiększenie sprzedaży książek?


Kolej na Warmii i Mazurach: Czy czeka nas rewolucja?

Czy Warmińsko-Mazurskie pójdzie śladem Małopolski i zrewolucjonizuje transport publiczny? Wniosek o regionalne linie dowozowe trafił na biurko marszałka województwa. Czy to początek nowej ery w komunikacji regionu?

 W dniu 31 stycznia 2025 roku, złożyłem pismo do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego z prośbą o wyrażenie stanowiska w sprawie organizacji regionalnych połączeń dowozowych. W piśmie tym, zainspirowany sukcesem Małopolskich Linii Dowozowych (MLD), zaproponowałem rozważenie wdrożenia podobnego modelu w naszym regionie.

Transportowa transformacja regionu: Szansa na lepsze jutro?

  • Analiza problemu:

 Warmińsko-Mazurskie, mimo swojego potencjału turystycznego i gospodarczego, boryka się z problemem wykluczenia transportowego. Obszary peryferyjne, oddalone od głównych szlaków kolejowych, często są odcięte od świata, co utrudnia mieszkańcom dostęp do pracy, edukacji i usług publicznych. Brak sprawnego transportu publicznego to także bariera dla rozwoju turystyki, która jest jednym z filarów gospodarki regionu.

 Model Małopolskich Linii Dowozowych, oparty na integracji transportu kolejowego i autobusowego, pokazał, że możliwe jest stworzenie efektywnego systemu komunikacji, który dociera nawet do najmniejszych miejscowości. W Małopolsce, dzięki MLD, udało się zlikwidować wiele "białych plam" na mapie transportowej regionu i poprawić dostępność komunikacyjną dla mieszkańców.

  • Możliwość wdrożenia Linii Dowozu w Warmińsko-Mazurskim:

 Wdrożenie podobnego modelu w naszym województwie wymagałoby podjęcia kilku kluczowych działań. Po pierwsze, konieczna jest decyzja Sejmiku Województwa o woli politycznej do przeprowadzenia reformy transportowej. Po drugie, należy zawrzeć umowy z przewoźnikami autobusowymi i kolejowymi, aby skoordynować rozkłady jazdy i zapewnić płynne przesiadki. Po trzecie, niezbędne jest opracowanie strategii finansowania nowego systemu, w tym pozyskanie środków z funduszy krajowych i unijnych.

 Warto podkreślić, że Warmińsko-Mazurskie, w przeciwieństwie do Małopolski, nie posiada własnego wojewódzkiego przewoźnika kolejowego. Korzystamy z usług Polregio, co może być zarówno wyzwaniem, jak i szansą. Z jednej strony, brak własnego przewoźnika może utrudnić integrację transportu kolejowego i autobusowego. Z drugiej strony, współpraca z Polregio może być okazją do stworzenia innowacyjnego modelu, dostosowanego do specyfiki naszego regionu.

"W końcu ktoś pomyślał o mieszkańcach Warmii i Mazur! Ciekawe, czy urzędnicy zrozumieją, że transport publiczny to nie tylko koszt, ale inwestycja w rozwój regionu. Czy zamiast budować kolejne aquaparki i stadiony, zainwestujemy wreszcie w realne potrzeby mieszkańców? Czas pokaże..."

Droga do sukcesu zaczyna się od pierwszego kroku. Oby ten wniosek był początkiem długiej podróży ku lepszemu transportowi w Warmińsko-Mazurskim.

Autor tekstu oświadcza, że zamieszczony przez niego komentarz jest prywatną opinią, do której ma prawo zgodnie z art. 54 Konstytucji RP

czwartek, 30 stycznia 2025

Kolej na Warmii i Mazurach: Czy czeka nas rewolucja na torach?

Warmińsko-Mazurskie stoi u progu zmian w transporcie publicznym. Czy samorząd województwa podejmie wyzwanie i wdroży nowoczesny model integracji kolei i autobusów, wzorując się na Małopolsce? Odkrywam możliwości i wyzwania stojące przed regionem.

Iskierka nadziei na lepsze jutro?

 Województwo Warmińsko-Mazurskie, znane ze swoich malowniczych krajobrazów i bogatej historii, od lat boryka się z problemem transportu publicznego. Rozproszone miejscowości, słaba infrastruktura i brak koordynacji między różnymi środkami transportu utrudniają mieszkańcom codzienne podróżowanie. Czy nadchodzi jednak czas zmian?

Transportowa transformacja w regionie: Szansa na lepsze połączenia?

 W Małopolsce z powodzeniem funkcjonuje model Małopolskich Linii Dowozowych (MLD), który integruje transport kolejowy i autobusowy, oferując pasażerom wygodne i skoordynowane połączenia. Czy podobne rozwiązanie mogłoby zostać wdrożone również na Warmii i Mazurach?

Kompetencje i możliwości

 Zgodnie z obowiązującymi przepisami, Samorząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego ma kompetencje do podejmowania decyzji dotyczących organizacji transportu publicznego w regionie. Marszałek województwa, jako organizator przewozów regionalnych, może koordynować zarówno przewozy kolejowe, jak i autobusowe, jeśli uzna to za zasadne.

 Wdrożenie modelu MLD wymagałoby jednak podjęcia kilku kluczowych kroków. Po pierwsze, Sejmik Województwa musiałby wyrazić zgodę na takie rozwiązanie. Po drugie, konieczne byłoby zawarcie umów z przewoźnikami autobusowymi i opracowanie rozkładu jazdy skoordynowanego z transportem kolejowym. Wreszcie, jeśli przewozy byłyby usługą publiczna, samorząd musiałby rozważyć utworzenie czasowego funduszu dopłat.

Wyzwania i przeszkody

 Mimo istniejących możliwości, wdrożenie modelu MLD na Warmii i Mazurach może napotkać na pewne trudności. W przeciwieństwie do Małopolski, region nie posiada własnego wojewódzkiego przewoźnika kolejowego. Korzysta z usług Polregio, co może utrudnić integrację transportu.

 Wreszcie, nie można zapominać o oporze ze strony niektórych przewoźników autobusowych, którzy mogą obawiać się konkurencji ze strony kolei i utraty swoich dotychczasowych tras.

Głos mieszkańców

 Ważne jest, aby przy podejmowaniu decyzji dotyczących transportu publicznego, samorząd wziął pod uwagę głos mieszkańców. Ich potrzeby i oczekiwania powinny być priorytetem. W tym celu warto zorganizować konsultacje społeczne, aby poznać opinie i sugestie mieszkańców dotyczące planowanych zmian.

Czy Warmińsko-Mazurskie doczeka się w końcu transportowej rewolucji? Wszystko zależy od determinacji samorządu, otwartości na nowe rozwiązania i umiejętności wsłuchania się w głos mieszkańców. Jedno jest pewne: czas na zmiany nadszedł.

"Kto stoi w miejscu, ten się cofa" - ten aforyzm doskonale pasuje do sytuacji transportu publicznego na Warmii i Mazurach. Jeśli region nie podejmie wyzwania i nie wdroży nowoczesnych rozwiązań, będzie tracił szansę na rozwój oraz poprawę jakości życia mieszkańców.

Autor tekstu oświadcza, że zamieszczony przez niego komentarz jest prywatną opinią, do której ma prawo zgodnie z art. 54 Konstytucji RP

Gandalf Iławecki: Czy to lokalny patriota, czy moralny guru?

W cieniu średniowiecznych murów Górowa Iławeckiego, niczym Gandalf Szary, kroczy ON. Kim jest "Gandalf Iławecki"? Lokalnym patriotą, niestrudzenie walczącym o dobro "małej ojczyzny", czy moralnym guru, pragnącym zbawić świat od zła?

"Gandalf Iławecki" - kim jest ten człowiek, kryjący się za intrygującym pseudonimem? Czy to lokalny działacz, zatroskany o losy Górowa Iławeckiego, czy może prorok, niosący uniwersalne przesłanie moralne?

Gandalf z Górowa: Misja (niemożliwa) naprawy świata

 Odpowiedź nie jest jednoznaczna. "Gandalf Iławecki" to postać, która wymyka się prostym definicjom. Z jednej strony, mocno zakorzeniony w lokalnej społeczności, aktywnie działa na rzecz swojego miasta. Z drugiej strony, jego pseudonim - "Gandalf" - odsyła do uniwersalnych wartości, takich jak mądrość, odwaga i troska o dobro innych.

 Czy "Gandalf Iławecki" to współczesny Gandalf, który zamiast walczyć z Sauronem, mierzy się z problemami lokalnej społeczności? A może to tylko sprytny chwyt marketingowy, mający na celu zwrócenie uwagi na jego działalność?

 Jedno jest pewne: "Gandalf Iławecki" to postać, która intryguje i skłania do refleksji. Czy potrzebujemy takich "moralnych guru"? Czy lokalny patriota może być jednocześnie uniwersalnym przewodnikiem?

 Czas pokaże, czy "Gandalf Iławecki" okaże się postacią na miarę swojego pseudonimu. A może to tylko "wielki blef", za którym kryje się zwykły człowiek, próbujący odnaleźć swoje miejsce w świecie?

"Lepiej być Gandalfem w Górowie niż nikim w Mordorze."

Oprac. typografi redaktora Gniadka

Miłość i Jedność: Dwie Strony Bożego Medalu

W dzisiejszym świecie, pełnym podziałów i konfliktów, warto sięgnąć do źródeł mądrości, które przypominają o fundamentalnych wartościach, takich jak miłość i jedność. Księga Pieśni nad Pieśniami oraz Ewangelia Jana ukazują te wartości jako kluczowe dla zrozumienia relacji między Bogiem a człowiekiem oraz między samymi ludźmi.

Miłość, o której mówi Pieśń nad Pieśniami 8, 6 to nie tylko uczucie romantyczne, ale przede wszystkim głębokie pragnienie bycia blisko ukochanej osoby. To pragnienie jest tak silne, że porównane jest do mocy śmierci – nieodpartej i wszechogarniającej. W kontekście duchowym, ta miłość odnosi się do relacji człowieka z Bogiem. Bóg pragnie być blisko nas, a my pragniemy Jego obecności. To pragnienie jest wpisane w nasze serce jako "pieczęć", znak przynależności i nierozerwalnej więzi.

Boża Miłość i Jedność w Sercu Chrześcijaństwa

Jedność, o której mówi Ewangelia Jana 17, 11. 21 to idea, która łączy chrześcijan w jedno ciało, którego głową jest Chrystus. To jedność, która przekracza wszelkie podziały – społeczne, kulturowe czy religijne. Jezus modli się, aby Jego uczniowie byli jedno, tak jak On jest jedno z Ojcem. Ta jedność ma być świadectwem dla świata, że Jezus jest Mesjaszem, posłanym przez Boga.

 Możemy dostrzec, jak miłość i jedność są ze sobą powiązane. Miłość jest fundamentem jedności. Tylko tam, gdzie jest prawdziwa miłość, może istnieć prawdziwa jedność. A jedność jest celem miłości – pragnieniem bycia razem, dzielenia życia i doświadczeń.

 Współczesny świat, niestety, często zapomina o tych wartościach. Egoizm, pogoń za sukcesem i materializmem prowadzą do podziałów i konfliktów. Chrześcijanie, powołani do życia w miłości i jedności, powinni być znakiem sprzeciwu wobec tych negatywnych trendów. Powinniśmy dążyć do budowania relacji opartych na wzajemnym szacunku, zrozumieniu i przebaczeniu.

Miłość jest kluczem do jedności, a jedność jest drogą do Boga.

Modlitwa:

Ojcze, dziękujemy Ci za Twoją nieskończoną miłość, która jednoczy nas w Chrystusie. Prosimy Cię, pomóż nam żyć w tej miłości, abyśmy byli jedno, tak jak Ty jesteś jedno z Synem i Duchem Świętym. Amen.

Oprac. z łaski opatrzności Bożej,
typograf redaktora Gniadka

środa, 29 stycznia 2025

Prawo jazdy dla każdego? Czy to przepis na katastrofę?

Czy każdy powinien mieć prawo jazdy? W dobie coraz większej liczby samochodów na drogach, system szkolenia kierowców wydaje się być niewystarczający. Czy to oznacza, że nasze ulice są pełne potencjalnych morderców?

 W dzisiejszym świecie, prawo jazdy stało się niemal obowiązkiem. Nikt nie kwestionuje potrzeby mobilności, ale czy na pewno każdy, kto wsiada za kierownicę, powinien mieć do tego uprawnienia?

Kierowcy widmo: Czy ulice są bezpieczne?

 Obecny system szkolenia kierowców pozostawia wiele do życzenia. Kursy są często zbyt krótkie, a egzaminy zbyt łatwe. W efekcie, na drogach pojawiają się kierowcy, którzy nie potrafią prawidłowo ocenić sytuacji, nie znają przepisów, a ich umiejętności prowadzenia pojazdu są dalekie od ideału.

 To nie tylko kwestia bezpieczeństwa. Źle wyszkolony kierowca to także potencjalne korki, problemy z parkowaniem i większe ryzyko kolizji. A przecież wszyscy chcemy, żeby nasze miasta były przyjazne i bezpieczne.

 Dlatego warto zastanowić się, czy nie powinniśmy zaostrzyć kryteriów przyznawania prawa jazdy. Może warto wprowadzić dodatkowe testy, sprawdzające umiejętności praktyczne i wiedzę teoretyczną? A może powinniśmy wydłużyć czas trwania kursów i zwiększyć nacisk na jazdę w trudnych warunkach?

 Jedno jest pewne: obecny system nie działa tak, jak powinien. A dopóki nie zmienimy naszego podejścia do szkolenia kierowców, dopóty nasze ulice będą pełne potencjalnych zagrożeń.
"Prawo jazdy dla każdego? Świetny pomysł! W końcu każdy zasługuje na szansę potrącenia pieszego."
Oprac. typografi redaktora Gniadka

Kosmos w kryzysie? Teleskopy Hubble'a i Webba ujawniają szokujące rozbieżności!

Czy Wszechświat płata nam figla? Najnowsze odkrycia teleskopów Hubble'a i Webba podważają nasze dotychczasowe rozumienie kosmosu, ujawniając zaskakujące rozbieżności w pomiarach tempa jego ekspansji.

 Kosmos. Bezmiar nieskończony, pełen tajemnic i zagadek. Wydawało się, że dzięki postępowi technologii i coraz dokładniejszym obserwacjom, powoli odkrywamy karty tego kosmicznego pokera. Jednak najnowsze odkrycia teleskopów Hubble'a i Webba stawiają nas w punkcie wyjścia, zmuszając do ponownego przemyślenia naszego rozumienia Wszechświata.

Wszechświat na huśtawce: Dwa teleskopy, różne historie

 Okazuje się, że tempo ekspansji kosmosu zależy od punktu obserwacji. To tak, jakby Wszechświat, niczym krnąbrne dziecko, zmieniał swoje zasady w zależności od nastroju. Ta rozbieżność, znana jako "Napięcie Hubble'a", została po raz pierwszy zaobserwowana przez teleskop Hubble'a w 2019 roku, a teraz, w 2023 roku, potwierdzona przez jego następcę, teleskop Jamesa Webba.


 Naukowcy, obserwując ponad tysiąc gwiazd Cefeidów w odległych galaktykach, potwierdzili wiarygodność pomiarów Hubble'a, wykluczając błąd pomiaru jako przyczynę napięcia. To oznacza, że mamy do czynienia z prawdziwą zagadką, która podważa nasze dotychczasowe teorie i modele kosmologiczne.

 Czy to oznacza, że cała nasza wiedza o Wszechświecie jest błędna? Tego jeszcze nie wiemy. Jedno jest pewne - czeka nas ekscytująca podróż w głąb kosmosu, pełna niespodzianek i wyzwań.

"Mądrość kosmosu jest jak kobieta - zmienna i nieprzewidywalna. Im więcej wiesz, tym mniej rozumiesz."

Oprac. typografi redaktora Gniadka

Źródło: From Quarks to Quasars 

Parkowanie za darmo to relikt przeszłości. Czas na sprawiedliwość przestrzenną w Górowie Iławeckim

Czy mieszkańcy Górowa Iławeckiego powinni płacić za parkowanie na terenach publicznych? Czy darmowe parkowanie to sprawiedliwe rozwiązanie? Czas na debatę i refleksję!

Reprodukcja materiału pierwotnie opublikowanego na łamach Salon24.

  • Parkowanie za darmo to luksus, na który nas nie stać

 W dzisiejszych czasach, kiedy przestrzeń miejska jest coraz bardziej ograniczona, a liczba samochodów rośnie w zastraszającym tempie, darmowe parkowanie staje się luksusem, na który po prostu nie możemy sobie pozwolić. W Górowie Iławeckim, jak w wielu innych miastach, problem ten jest coraz bardziej dotkliwy. Mieszkańcy, którzy nie posiadają samochodów tracą też potencjał korzyści społeczne, ponosząc koszty utrzymania dróg i parkingów, z których korzystają głównie kierowcy. To niesprawiedliwe!

Czy parkowanie w Górowie Iławeckim powinno być płatne?

  • Sprawiedliwość przestrzenna

 Czas wprowadzić zasadę "sprawiedliwości przestrzennej", która zakłada, że osoby korzystające z ograniczonych zasobów publicznych powinny ponosić proporcjonalne koszty ich użytkowania. W przypadku parkowania oznacza to, że kierowcy powinni płacić za możliwość zaparkowania swojego samochodu na terenie publicznym. W ten sposób koszty utrzymania infrastruktury parkingowej byłyby pokrywane przez osoby, które z niej korzystają, a nie przez wszystkich mieszkańców.

  • Doświadczenia innych miast

 Wiele miast na świecie wdrożyło już rozwiązania oparte na zasadzie "sprawiedliwości przestrzennej". W San Francisco i Londynie stosuje się dynamiczne systemy opłat za parkowanie, które uwzględniają aktualne obłożenie parkingów. W niektórych miastach wprowadzono ograniczenia wjazdu do centrów, aby zachęcić mieszkańców do korzystania z transportu zbiorowego i zrównoważonych form mobilności.

  • Korzyści z płatnego parkowania

 Wprowadzenie opłat za parkowanie przynosi wiele korzyści.

  1. Po pierwsze, pozwala na bardziej efektywne gospodarowanie przestrzenią miejską.
  2. Po drugie, generuje dodatkowe środki finansowe, które można przeznaczyć na rozwój alternatywnych środków transportu, takich jak komunikacja miejska, ścieżki rowerowe czy chodniki.
  3. Po trzecie, przyczynia się do poprawy jakości życia mieszkańców poprzez zmniejszenie korków i emisji spalin.
  • Czas na zmiany

 Czas skończyć z darmowym parkowaniem w Górowie Iławeckim. To relikt przeszłości, który generuje koszty dla wszystkich mieszkańców, a korzyści przynosi tylko nielicznym. Wprowadzenie opłat za parkowanie to krok w kierunku sprawiedliwości przestrzennej i zrównoważonego rozwoju miasta.

"Darmowe parkowanie to jak socjalizm - wszyscy płacą, a nikt nie jest zadowolony."


Oprac. typografi redaktora Gniadka

Etyka w życiu codziennym: Między biblijnym napomnieniem a współczesnymi wyzwaniami

Współczesny świat, dynamiczny i pełen wyzwań, stawia przed nami nieustannie pytania o etyczne postępowanie. W gąszczu informacji oraz pokus łatwo zagubić drogę, a wartości, które powinny być fundamentem naszego życia, ulegają erozji. Czy w tym kontekście biblijne nauki, choć spisane wieki temu, mogą być dla nas drogowskazem? Zobacz próbę odpowiedzi na to pytanie, analizując wybrane wersety biblijne i odniesienia do nich w kontekście współczesnych problemów.

Księga Kapłańska 19, 11 nakazuje: "Nie będziecie kraść, nie będziecie oszukiwać i nie będziecie okłamywać jeden drugiego". To proste, a zarazem niezwykle uniwersalne przesłanie, które dotyczy każdego aspektu naszego życia - od uczciwości w interesach, przez rzetelność w relacjach międzyludzkich, po uczciwość wobec samego siebie. Czy jednak w dzisiejszym świecie, gdzie konkurencja i presja sukcesu są tak silne, łatwo jest żyć zgodnie z tymi zasadami?

Etyka dziś: Biblijne zasady w praktyce

Ewangelia Mateusza 7, 7 zachęca: "Proście, a będzie wam dane. Szukajcie, a znajdziecie. Pukajcie, a otworzą wam". To obietnica, ale i wezwanie do aktywnego poszukiwania dobra i prawdy. Nie chodzi tu tylko o materialne dary, ale przede wszystkim o duchowe bogactwo, mądrość i siłę do pokonywania trudności. Czy w dobie konsumpcjonizmu i kultu siły potrafimy jeszcze prosić o te wartości?

Księga Objawienia 3, 19 przypomina: "Ja tych, których kocham, poprawiam i wychowuję. Obudź więc w sobie zapał! Opamiętaj się!". To słowa, które mogą być trudne do przyjęcia, ale kryje się w nich głęboka mądrość. Bóg, kochając nas, nie pozostawia nas w naszych błędach, ale wzywa do nawrócenia i zmiany. Czy potrafimy przyjąć Jego karcenie i uczyć się na własnych błędach?

 Możemy dostrzec, że etyczne zasady, choć uniwersalne, wymagają od nas nieustannego wysiłku i refleksji. Życie zgodne z biblijnymi naukami to nie tylko unikanie kradzieży i kłamstwa, ale także aktywne poszukiwanie dobra, pokora w przyjmowaniu karcenia i odwaga w zmienianiu siebie na lepsze. To droga, która prowadzi do prawdziwego szczęścia i spełnienia.

"Etyka to nie zbiór reguł, ale kompas, który pomaga nam odnaleźć właściwy kierunek w życiu."

Modlitwa:

Boże, dziękujemy Ci za Twoje Słowo, które jest światłem na naszej drodze. Prosimy Cię, pomóż nam żyć zgodnie z Twoimi przykazaniami, abyśmy mogli być Twoimi prawdziwymi uczniami. Amen.

Oprac. z łaski opatrzności Bożej,
typograf redaktora Gniadka

wtorek, 28 stycznia 2025

Wiara w czasach próby: Lekcja odwagi i niezachwianej ufności

W dzisiejszym świecie, gdzie wartości często są podważane, a presja otoczenia bywa ogromna, warto sięgnąć do źródeł mądrości, które pomogą nam zachować wiarę i odwagę. Księga Daniela i Dzieje Apostolskie oferują nam inspirujące przykłady ludzi, którzy w obliczu trudności potrafili zaufać Bogu i działać zgodnie z Jego wolą.

Księga Daniela 6, 8-10 ukazuje nam Daniela, który mimo zakazu króla, nie przestaje modlić się do swojego Boga. Jego niezachwiana wiara zostaje wystawiona na próbę, gdy zostaje wrzucony do jaskini lwów. Jednak Bóg, którego Daniel czci, okazuje swoją moc i ratuje go od niechybnej śmierci.

Daniel i Piotr: Świadkowie niezłomnej wiary

 Podobną postawę widzimy u Piotra, który w Dziejach Apostolskich, będąc w potrzebie, nie szuka pomocy u ludzi, ale u Boga. Mówi do chromego: "Nie mam srebra ani złota, lecz daję ci to, co mam: W imieniu Jezusa Chrystusa z Nazaretu, wstań i rusz z miejsca!" (Dz 3, 6). Piotr, ufając w moc Jezusa, dokonuje cudu uzdrowienia.

 Oba te przykłady pokazują nam, że wiara to nie tylko przekonanie, ale przede wszystkim działanie. To zaufanie Bogu w każdej sytuacji, nawet wtedy, gdy wydaje się, że nie ma wyjścia. To odwaga, by iść pod prąd, gdy inni podążają za tłumem.

 Współczesny świat stawia przed nami wiele wyzwań. Presja społeczna, lęk przed przyszłością, poczucie osamotnienia – to tylko niektóre z problemów, z którymi się zmagamy. W takich chwilach łatwo jest zwątpić, poddać się, stracić nadzieję.

 Jednak, tak jak Daniel i Piotr, możemy znaleźć siłę w Bogu. On jest z nami w każdej sytuacji, nawet w najtrudniejszej. On daje nam odwagę, by stawiać czoła wyzwaniom. On napełnia nas nadzieją, która nigdy nie zawodzi.

 Pamiętajmy, że wiara to nie tylko teoria, ale przede wszystkim praktyka. To codzienne zaufanie Bogu, modlitwa, czytanie Jego Słowa, życie zgodnie z Jego przykazaniami. To również dzielenie się swoją wiarą z innymi, świadectwo o Bożej miłości i mocy.

"Wiara, jak ziarno, musi być zasiana w sercu, pielęgnowana w modlitwie i wydana na światło dnia w działaniu."

Modlitwa:

Panie, dziękujemy Ci za Twoją miłość i łaskę. Dziękujemy Ci za przykład Daniela i Piotra, którzy nauczyli nas, jak żyć wiarą. Prosimy Cię, daj nam odwagę, by iść za Tobą, nawet wtedy, gdy jest to trudne. Daj nam siłę, by ufać Ci w każdej sytuacji. Daj nam nadzieję, która nigdy nie zawodzi. Amen.

Oprac. z łaski opatrzności Bożej,
typograf redaktora Gniadka

Zwycięstwo wiary nad lwem: Przypowieść o Danielu i jej znaczenie dla współczesności

W dzisiejszym świecie, pełnym wyzwań i niepewności, historia Daniela, proroka, który dzięki swojej niezachwianej wierze został ocalony z paszczy lwów, stanowi inspirację i przypomnienie o sile duchowej, która może nas chronić w najtrudniejszych chwilach.

Księga Daniela 6, 28 opowiada o proroku, który, mimo prześladowań i spisku zawistnych urzędników, pozostał wierny Bogu. Jego niezłomna wiara i modlitwa były źródłem siły, która pozwoliła mu przetrwać nawet w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa. Wrzucony do jaskini lwów, Daniel nie poddał się rozpaczy, ale ufał, że Bóg go ocali. I tak się stało. Lwy, choć głodne, nie skrzywdziły proroka.

Daniel w jaskini lwów: Lekcja odwagi i zaufania

 Historia Daniela jest przypowieścią o odwadze, zaufaniu i wierności. Pokazuje, że nawet w najtrudniejszych sytuacjach, kiedy czujemy się osamotnieni i bezradni, możemy znaleźć siłę w Bogu. Jego obecność i opieka są z nami zawsze, nawet w "jaskini lwów", czyli w sytuacjach, które nas przerastają i budzą lęk.

 Współczesny świat stawia przed nami wiele wyzwań. Codziennie mierzymy się z problemami, które wydają się nie do pokonania. Strach, niepewność, poczucie osamotnienia – to tylko niektóre z emocji, które towarzyszą nam w trudnych chwilach. Historia Daniela przypomina nam, że w takich momentach nie jesteśmy sami. Możemy zaufać Bogu, który jest silniejszy od wszelkich przeciwności.

 Podobnie jak Daniel, my również możemy znaleźć w sobie odwagę, by stawiać czoła wyzwaniom. Nie musimy bać się "lwów", które stoją na naszej drodze. Jeśli zaufamy Bogu i będziemy wierni Jego przykazaniom, On nas poprowadzi i ochroni.

Wiara jest tarczą, która chroni nas przed lękiem, a zaufanie jest mostem, który prowadzi nas do zwycięstwa.

Modlitwa:

Boże, dziękujemy Ci za Twoją obecność w naszym życiu. Dziękujemy za przykład Daniela, który uczy nas, jak ufać Ci w trudnych chwilach. Prosimy, daj nam odwagę, by stawiać czoła wyzwaniom i wiarę, by nigdy nie tracić nadziei. Amen.

Oprac. z łaski opatrzności Bożej,
typograf redaktora Gniadka

niedziela, 26 stycznia 2025

WOŚP pod lupą Polaków: Poparcie rośnie, ale kontrowersje nie cichną

Wyniki najnowszego ogólnopolskiego sondażu na temat Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy budzą skrajne emocje. Poparcie dla zbiórek Owsiaka wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, ale pytania o transparentność finansową i wpływ na medycynę przynoszą zupełnie inne odpowiedzi. Czy WOŚP zdoła w tym roku przełamać sceptycyzm?

 Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, coroczna akcja charytatywna organizowana przez Jerzego Owsiaka, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych wydarzeń w PolsceAle co naprawdę myślą Polacy o tej inicjatywie w 2025 roku? Najnowszy sondaż przeprowadzony w dniu 24 stycznia rzuca światło na 10.442 głosy społeczeństwa, ujawniając równocześnie entuzjazm i sceptycyzm.

WOŚP 2025Rekordy, wątpliwości i co myślą Polacy?

  • Poparcie dla WOŚP

 67% ankietowanych deklaruje, że wspiera zbiórkę prowadzoną przez WOŚP. To dowód na silne emocjonalne przywiązanie Polaków do tej inicjatywy, która od lat angażuje miliony ludzi. Jednakże 33% badanych mówi "nie", co pokazuje, że krytyka i podziały w społeczeństwie są wyraźne.

  • Owsiak a polityka i medycyna

 Na pytanie, czy Jerzy Owsiak zrobił więcej dla polskiej medycyny niż politycy, aż 90% respondentów zaprzeczyło. Wynik może wskazywać, że choć WOŚP ma poparcie, to wielu Polaków nie widzi go jako alternatywy dla systemowych zmian w służbie zdrowia.

  • Rekord w cieniu wątpliwości

 Tylko 7% respondentów wierzy, że tegoroczna zbiórka pobije dotychczasowe rekordy finansowe. Co ciekawe, 93% ma wątpliwości co do tego optymizmu, co może być powiązane z trudną sytuacją gospodarczą oraz rosnącą krytyką społeczną.

  • Sprzęt WOŚP – obecny, ale czy widoczny?

 Zaledwie 24% badanych twierdzi, że korzystało ze sprzętu finansowanego przez WOŚP lub widziało go w szpitalach. To niewielki odsetek, który może budzić pytania o realny zasięg i widoczność działań fundacji w placówkach medycznych.

  • Finanse pod lupą

 Najbardziej kontrowersyjny wynik dotyczy rozliczenia pieniędzy ze zbiórek – 100% respondentów przyznało, że ma wątpliwości dotyczące przejrzystości finansowej WOŚP. Ten wynik jasno pokazuje, że nawet najwierniejsi zwolennicy domagają się większej transparentności.

  • Kto wspiera WOŚP?

 Mimo wszystkich zastrzeżeń, 65% ankietowanych przyznało, że w poprzednich latach wspierało zbiórkę, co sugeruje, że tradycja WOŚP pozostaje w wielu domach ważnym elementem społecznej aktywności.

WOŚP to jak niedzielny rosół – większość Polaków zje go ze smakiem, choć znajdą się tacy, którzy narzekają, że makaron rozgotowany, a mięso podejrzane. Tak czy inaczej, nikt nie rezygnuje z dodania pietruszki, bo przecież "tradycja musi być!"

 Oprac. typografi tekstu
redaktora Gniadka

*Źródło wyników sondażu realizowanego na numerze 8068 dla MobiWin - E-Sondaże dnia 24 stycznia 2025 r. na godz. 13:36 [ Wszystkie wyniki sondażu znajdziesz na https://sonda.e-sondaze.pl ]

Z Betlejem do Wieczności: Droga Odwagi w Wierze

W zgiełku współczesnego świata, pełnego niepewności i lęku, starożytne proroctwa i obietnice zyskują nową moc. Od Betlejem, małej wioski, po obietnicę życia wiecznego – Biblia ukazuje nam drogę odwagi w wierze, która przemienia strach w miłość i prowadzi do prawdziwej wolności.

 Proroctwo Micheasza (Mi 5, 1) o narodzinach władcy Izraela w Betlejem Efrata, zbyt małym, by zaliczać się do znaczniejszych rodów Judy, niesie ze sobą głębokie przesłanie. Bóg wybiera to, co małe i niepozorne w oczach świata, aby objawić swoją moc. Podobnie jak Betlejem, często czujemy się mali i nieważni w obliczu życiowych wyzwań. Doświadczamy lęku przed przyszłością, przed porażką, przed odrzuceniem. Jednak to właśnie w takich momentach, w naszej „małości”, Bóg może działać najskuteczniej.

 Od Betlejem do Wieczności

Ewangelia Jana 5, 24 dodaje otuchy: Kto słucha mego Słowa i wierzy Temu, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie czeka go sąd, ale przeszedł ze śmierci do życia. Słowa te są obietnicą przekroczenia granic doczesności, obietnicą życia, które triumfuje nad śmiercią. Wiara w Jezusa Chrystusa, posłanego przez Boga, jest kluczem do tego przejścia. To wiara, która pozwala nam przezwyciężyć lęk przed śmiercią, a tym samym – lęk przed życiem.

Pierwszy list św. Jana 4, 18 ukazuje nam naturę tej wiary: W miłości nie ma lęku. Doskonała miłość go usuwa. Lęk bowiem łączy się z karą. Ten więc, kto się boi, wciąż nie jest doskonały w miłości. Miłość, o której mowa, to nie tylko uczucie, ale przede wszystkim postawa zaufania Bogu. To oddanie się Jego woli i przyjęcie Jego miłości. W takiej miłości nie ma miejsca na lęk, bo wiemy, że jesteśmy w rękach kochającego Ojca.

 Lęk jest naturalną reakcją na nieznane i niepewne. Współczesny świat, z jego dynamicznymi zmianami i nieustannym poczuciem zagrożenia, sprzyja nasileniu lęków. Jednak Słowo Boże oferuje nam alternatywę: drogę odwagi w wierze. To droga, która prowadzi od lęku do miłości, od śmierci do życia. To droga, która zaczyna się w „Betlejem” naszego serca – tam, gdzie uznajemy swoją małość i otwieramy się na działanie Boga.

 Zastanów się, jakie lęki dominują w twoim życiu. Oddaj je Bogu w modlitwie i proś o dar wiary, która przemienia strach w miłość. Szukaj bliskości z Bogiem w Słowie i wspólnocie bliźnich. Buduj relacje z ludźmi, którzy cię wspierają w wierze. Pamiętaj, że w miłości Boga nie ma lęku.

Małość Betlejem stała się kolebką Zbawienia, by pokazać, że odwaga wiary rodzi się tam, gdzie lęk ustępuje miejsca miłości.

Modlitwa:

Boże, nasz Ojcze, dziękujemy Ci za Twoją nieskończoną miłość, która usuwa wszelki lęk. Dziękujemy Ci za Jezusa Chrystusa, który przez swoją śmierć i zmartwychwstanie otworzył nam drogę do życia wiecznego. Prosimy Cię, umacniaj naszą wiarę, abyśmy mogli żyć w odwadze i miłości, świadcząc o Twojej obecności w świecie. Amen.

 

Oprac. z łaski opatrzności Bożej,
typograf redaktora Gniadka

Kto płaci za WOŚP-owe harce? Samorząd świeci, a my za to płacimy!

 Urzędnicy szaleją ze światełkami, promując WOŚP na budynkach publicznych. Piękny gest? Być może. Ale czyim kosztem? Kto pokrywa rachunki za prąd i czy to w porządku, że publiczne pieniądze idą na prywatną inicjatywę? Czas zadać niewygodne pytania!

 W całym kraju trwa karnawał dobroczynności. Samorządy prześcigają się w pomysłach na promocję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a jednym z popularniejszych sposobów jest iluminacja budynków publicznych. Przykład? Świętokrzyski Urząd Wojewódzki, który na swojej elewacji wyczarowuje gigantyczny napis „WOŚP” z serduszkiem. Efektowny? Bez wątpienia. Ale czy zastanawialiście się, kto za to płaci?

WOŚP na koszt podatnika?

 Oczywiście, nikt nie kwestionuje szczytnego celu WOŚP. Orkiestra Jerzego Owsiaka od lat robi fantastyczną robotę, ratując zdrowie i życie Polaków. Problem w tym, że w tym konkretnym przypadku mamy do czynienia z sytuacją, w której publiczne pieniądze idą na promocję prywatnej inicjatywy. Bo WOŚP, choć działa non-profit, jest fundacją, a nie instytucją państwową.

 Ktoś powie: No i co z tego? Przecież to szczytny cel!Zgoda, ale czy to oznacza, że możemy bezrefleksyjnie wydawać publiczne środki na dowolną akcję charytatywną? Czy nie powinniśmy najpierw zapytać podatników, czy zgadzają się na takie rozwiązanie? A może lepiej byłoby te pieniądze przeznaczyć na inne, równie ważne, potrzeby lokalnej społeczności? Na przykład na remont drogi, dofinansowanie komunikacji publicznej czy doposażenie lokalnego szpitala?

 Kolejna kwestia to rola „pośrednika”Czy w porządku jest, że WOŚP niejako „zarabia” na promocji finansowanej z publicznych środków? Bo nie oszukujmy się – taka iluminacja to doskonała reklama dla OrkiestryA może należałoby rozważyć bezpośrednie wsparcie finansowe dla WOŚP, bez angażowania w to samorządów i ich budżetów?

 Nikt nie neguje potrzeby pomagania. Jednak w tym całym ferworze dobroczynności warto zachować zdrowy rozsądek i zadawać niewygodne pytania. Bo przecież dobre chęci piekłem są wybrukowane, a cudzym kosztem można być hojnym.

„Świećmy przykładem, ale niekoniecznie cudzą kasą.”

Oprac. typografi redaktora Gniadka